„Każdy może osiągnąć mistrzostwo w danej dziedzinie, poświęcając na trening 10 tysięcy godzin.”
10 000 godzin to…
416 dni
13 miesięcy
1 rok i miesiąc
Tyle pracy musisz włożyć, aby osiągnąć biegłość w danej dziedzinie.
Tylko, że… TO NIEPRAWDA 😊
Z artykułu dowiesz się, że tak naprawdę to nie ilość czasu spędzona na danej aktywności uczyni Cię specjalistą.
Poznasz jeden, niesamowicie ważny czynnik, który przyspieszy twój rozwój w dowolnej dziedzinie. Oczywiście, o ile weźmiesz go sobie do serca.
Ale od początku… zanim poznasz receptę, dowiedz się skąd pochodzi
Na początku XX.w psycholog K. Anders Ericsson zaczął badać w jaki sposób ludzie zostają specjalistami w swoich dziedzinach.
Wszyscy byli przekonani, że im większą ilość godzin wykonuje się dane zadanie, tym lepsze rezultaty się osiąga. Wydawało się to logiczne.
A jednak Ericcson „odkopał” wiele badań mówiących na przykład, że:
– staż pracy psychologa nie ma wpływu na skuteczność jego terapii
– lekarze o dłuższym stażu pracy gorzej radzą sobie z odczytywaniem zdjęć RTG
– profesorowie fizyki gorzej radzą sobie z rozwiązywaniem egzaminów wstępnych niż studenci
Bardzo ważne pytanie
W związku z tym konieczne stało się postawienie pytania:
„ Skoro nie doświadczenie, to co w takim razie sprawia, że człowiek staje się specjalistą?”
Jak na naukowca przystało, Ericcson zbadał temat.
Wybrał się do Global Music Academy (w tamtym czasie najbardziej prestiżowa Akademia Muzyczna na świecie) i obserwował studentów.
Okazało się, że mimo spędzania tej samej ilości godzin na treningu, studenci różnili się w osiąganych postępach.
Nie była to jednak kwestia samego talentu, ponieważ do szkoły byli przyjmowani tylko najwybitniejsi, najbardziej utalentowani muzycy.
Mistrzowski trening
Co w takim razie zadecydowało o wynikach? – Sposób, w jaki ćwiczyły poszczególne osoby.
Najlepsi poświęcali więcej czasu na szlifowanie KONKRETNEGO elementu gry. Utrzymywali podczas treningu maksymalną KONCENTRACJĘ i ŚWIADOMOŚĆ. Eliminowali wszelkie rozpraszacze. To pozwoliło im na osiągnięcie lepszych efektów.
Oczywiście Ericcson przeprowadził kolejne doświadczenia na innych grupach badanych, od intelektualistów, po wokalistów i sportowców.
Wniosek zawsze był jeden:
„ Osiągnięcie biegłości nie zależy od konkretnej liczby godzin treningu, ale od JAKOŚCI pracy, jaka wypełnia te godziny. Trening wcale nie czyni mistrza. Mistrza czyni dopiero trening doskonały.”
Jak Ty możesz zostać mistrzem?
Oczywiście mam tu na myśli wzbicie się na wyżyny swoich możliwości. Nie oczekuj, że przebiegniesz maraton w czasie 2 godzin jeśli nie jesteś „Etiopczykiem” który trenuje od dzieciństwa.
Możesz jednak być najlepszą wersją siebie. Cokolwiek robisz i chcesz osiągnąć konkretny postęp:
1. Wyznacz na każdy trening cel, który nieznacznie przekracza twoje możliwości.
Jeśli biegasz, spróbuj odrobinę szybciej, dłużej.
Jeśli trenujesz na siłowni, zwiększ ciężar, liczbę powtórzeń.
Jeśli piszesz artykuł, pracuj nad słabymi stronami. Może musisz popracować nad stylem albo ortografią?
2. Wyeliminuj wszelkie rozpraszacze.
Wycisz telefon, pozamykaj zbędne okna w przeglądarce internetowej, nie odpisuj na wiadomości. Zadbaj o ciszę i warunki, w których możesz całkowicie się skupić.
Jesteś pewny, że odpisywanie na maile podczas rozmowy przez telefon to dobry pomysł?
3. Maksymalnie skoncentruj się.
Skup się tylko i wyłącznie na celu. Na JEDNYM celu 😊
Biegniesz? Skup się na tym jak oddychasz, jak stawiasz kroki, co czujesz, jak układa się twoje ciało.
Czytasz? Nie błądź myślami gdzieś indziej.
Piszesz artykuł, pracę magisterską? Rób tylko to. Nie sprawdzaj w międzyczasie telefonu, FB, Insta itd.
4. Określ ramy czasowe.
Nie utrzymasz maksymalnej koncentracji przez kilka godzin. Wyznacz czas maksymalnego skupienia, po którym chwilę odpoczniesz.
Podpowiem Ci, że nie ma sensu przekraczać 2 godzin wytężonej pracy.
Optymalny podział czasu pracy to ok.60 min. skupienia i 10-15 min. przerwy.
Po 3 takich cyklach zasługujesz na dłuższą, 30-60 min. odpoczynku.
Czy to działa?
Zamiast przytaczać przykłady wybitnych specjalistów, to powiem Ci jak u mnie sprawdzają się te rady.
Dzięki nim:
– prowadzę firmę (w której zatrudniam też pracowników)
– prowadzę 2 fan page na FB
– spędzam w gabinecie ok.8 godzin dziennie
– w domu opracowuję plany ćwiczeń dla Pacjentów
– współtworzę i prowadzę szkolenia dla Profi Fitness School
– tworzę blog, który czytasz (dziękuję!)
– czytam średnio 2 książki w miesiącu, i śledzę na bieżąco kilka blogów
– trenuję, głównie biegam, czasem pojawiam się na siłowni
– oczywiście robię też „przyziemne” rzeczy, czyli gotuję, sprzątam
Uff…trochę tego jest. Wszystko to jestem w stanie zrobić dzięki PLANOWANIU I KONCENTRACJI.
Zachęcam Cię do spróbowania 😊
Jeśli macie przemyślenia dotyczące artykułu to zachęcam do podzielenia się nimi.
Zadanie dla Ciebie
Przygotowałam dla Ciebie plik, który możesz pobrać i wydrukować.
Będziesz mógł/ mogła rozpisać w nim swoją sesję roboczą. Zanim wejdzie Ci to w krew, warto w taki sposób opracowywać plan działania 🙂